Vitam curare

Hyalma · Ukiszony

Wpadłam na pomysł tego tematu, bo -

ostatnie dwa dni jak zbieram się spać i odmawiam Kompletę to pełny księżyc patrzy mnie wprost w okno. Przyglądam się jakie kolory ma i szukam porównań.

Przedwczoraj był jak złota moneta - btw, czy polski złoty był kiedyś naprawdę złotym? może właśnie tak wyglądał?

A wczoraj był jak śmietana z miodem. Nigdy nie jadłam śmietany z miodem, bo miodu nie cierpię... ale nie o to chodzi. Kolor ten jest bardzo piękny Smile

Czekam teraz na kolejny księżyc.

Zapraszam na dzielenie się opiniami na temat księżycowych barw Smile

Adancia · Administrator

Wiem, że kiedyś się mówiło "czerwony złoty". Smile

A księżyc bywa czasami czerwony (w angielskim ujęciu): rudy, ogromny i zły. Podobno przed deszczem? Udaję wtedy, że się go nie boję. I zwykle kolejnej nocy już jest dobrze. Smile

Hyalma · Ukiszony

Była w moim dzieciństwie taka bajka która zaczynała się z tego że dziewczynka kupiła siedem obarzanków: dwa z kminem dla taty, dwa z makiem dla mamy, dwa z cukrem dla siebie, i jeden różowy dla maleńkiego braciszki. Dotychczas się zastanawiam co trzeba włożyć do ciasta by obarzanek został różowym. To mi się przypomniało bo dzisiejszy młody księżyc mi się skojarzył z tym obarzankiem - taki cienki, delikatnie-różowy. Co prawda gdy już zaczął chylić się ku zachodowi, to zostawał coraz bardziej ciemnym - może tak wyglądałby ten obarzanek, gdyby go maczać w herbacie.

A co do bajki, to wszystkie siedem obarzanków w tej bajce zjadł piesek, bo dziewczynka się zagapiła.