Vitam curare

Adancia · Administrator

Temat zainspirowany przez Hyalmę, która na swoim blogu zastanawiała się, co się dzieje z łzami. Pomysłów było kilka. Smile

A ja swego czasu zastanawiałam się dość poważnie, co dzieje się z pękniętymi bańkami mydlanymi. W końcu doszłam do wniosku, że Pan Bóg szyje z nich motyle skrzydła. Smile

A któryś z moich uczniów zapytany na biologii, co dzieje się z obumarłymi czerwonymi krwinkami, odpowiedział, że idą do nieba. Smile

Hyalma · Ukiszony

Ja stale się zastanawiam:

1) co się dzieje ze skarpetkami? Bo kupuję 2 skarpetki, a za jakiś czas pozostaje tylko jedna...

2) co się dzieje z moimi łyżeczkami? U mnie w domu stale przepadają łyżeczki. Przepadają w takie okresy gdy oprócz mnie w domu nikogo nie ma. Jedyne wyjaśnienie które dotychczas wymyśliłam - to że do mnie przychodzi zjawa Lobelii Baggins...

Adancia · Administrator

A jest u Was bajka o Pożyczalskich? Takich ludkach żyjących obok dużych ludzi i pożyczających to wszystko, co nam ginie? Smile

Może to by coś tłumaczyło?

Hyalma · Ukiszony

Nie, u nas nie ma takiej bajki Sad

U nas często mówi się o "domowych" - małych stworzonkach podobnych do krasnoludów które mogą szkodzić, a mogą pomagać. Niektórzy moi znajomi nawet zapewniają że widzieli je na własne oczy Smile

Adancia · Administrator

Hihi. Nie zapytam, ile wcześniej wypili.

A z serii pytań bez odpowiedzi to ja nigdy nie wiem, co się dzieje z moimi długopisami i ołówkami, bo zawsze kupuję całą zgrzewkę i po miesiącu muszę kupować następną. Smile

Hyalma · Ukiszony

Nie pili i nie palili Smile

Po prostu spali, ale zapewniają że to był nie sen Smile

Długopisy też stale giną, to fakt...

U mojej mamy stale giną chusteczki dla nosa - w takim razie ona mówi "giną jak młody księżyc..." - podobno jest takie powiedzenie.

Adancia · Administrator

A co się dzieje z księżycem, kiedy go nie widać? I gdzie słońce chodzi spać, kiedy ma nas dosyć i musi odpocząć? Smile

Hyalma · Ukiszony

A co się dzieje z zajączkami słonecznymi, gdy nie ma słońca?

Hyalma · Ukiszony

Zapytałam dziś maleńkie dziecko co jego zdaniem się dzieje z bańkami mydlanymi. Powiedziało: "Zostają na naszym ciele i wtedy zostajemy takimi mydlanymi-mydlanymi".