Vitam curare


Forum Vitam curare Strona Główna -> Powołania -> mądre teksty mądrych ludzi Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5  Następny
Napisz nowy temat  Odpowiedz do tematu Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat 
PostWysłany: Pon 10:27, 04 Lip 2011
Adancia
Administrator
 
Dołączył: 15 Paź 2006
Posty: 988
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 13 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Dokąd.
Płeć: Kobieta





Ojcowie Kościoła napominają dziewice, aby swego Boskiego Oblubieńca goręcej miłowały niż tego, z którym by były związane małżeństwem; w każdej chwili, tak w intencjach, jak i w czynie, aby Jego wolę pełniły. Tak pisze do dziewic św. Augustyn: "Najpiękniejszego spośród synów ludzkich całym sercem kochajcie. Wszak wolne jesteście! Serce wasze nie zna węzłów małżeństwa. Skoro powinnybyście ukochać wielką miłością swoich małżonków, o ileż więcej macie kochać Tego, dla którego wyrzekłyście się małżeństwa. Niech serca wasze całkowicie przywrą do Tego, który dla was przywarł do krzyża".

Zresztą zgadza się to z uczuciami i postanowieniami, których sam Kościół żąda od dziewic w dniu, kiedy uroczyście zostają poświęcone Bogu, skoro je zaprasza do wypowiedzenia słów: "Wzgardziłam królestwem tego świata i wszelką jego ozdobą dla miłości Pana naszego Jezusa Chrystusa, którego ujrzałam, ukochałam, w którego uwierzyłam i którego sobie wybrałam". Tylko miłość pobudza dziewicę, aby poświęciła całkowicie swemu Boskiemu Zbawicielowi ciało swoje i duszę, jak to wykazuje św. Metody, biskup Olimpu, wkładając w jej usta te przepiękne słowa: "Chryste! Tyś sam jeden dla mnie jest wszystkim, dla Ciebie strzegę mej czystości, mój Oblubieńcze i wychodzę naprzeciw Tobie z płonącą lampą w ręku". Miłość ta jest dla nich pobudką do podejmowania ze wszystkich sił uczynków miłosiernych względem bliźnich aż do śmierci.

Pius XII Sacra virginitas


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Pon 10:55, 04 Lip 2011
Adancia
Administrator
 
Dołączył: 15 Paź 2006
Posty: 988
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 13 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Dokąd.
Płeć: Kobieta





dziewictwo płodne jest nie tylko w zewnętrzne poczynania i dzieła, którym dziewice mogą się oddawać swobodnie i niepodzielnie. Albowiem prócz tego udziałem tej cnoty jest doskonały rodzaj miłości bliźniego, uskuteczniany przez żarliwe modlitwy oraz umartwienia, ochoczo i dobrowolnie podejmowane dla bliźnich.

Sam fakt oddania Chrystusowi w ofierze swego dziewictwa dowodzi takiej wiary w Królestwo Niebieskie i świadczy o takiej miłości dla Boskiego Zbawiciela, jakie zasługują na obfite owoce świętości. Niezliczona ilość dziewic i tych, którzy ze względu na pracę apostolską ślubują doskonałą czystość, ozdobiła Kościół cudowną świętością swego wzniosłego życia. Dziewictwo bowiem taką moc wszczepia w duszę, jaka w razie potrzeby zdolna jest pobudzić nawet do męczeństwa. Wiele tego przykładów dostarcza historia, ukazując zdumiewające liczne zastępy dziewic od św. Agnieszki Rzymianki aż po Marię Goretti.

Nie bez słuszności cnota dziewictwa nazywa się cnotą anielską, co też przyznaje św. Cyprian, trafnie pisząc o dziewicach: "Wy już jesteście tym, czym my będziemy, bo przechodzicie przez świat, światem nieskalane, na tym już świecie osiągając chwałę Zmartwychwstania. Czyste i dziewicze, jesteście podobne do Aniołów Bożych".

Święte dziewice stawiają nam jasno i jakoby naocznie doskonałe dziewictwo samej Matki Kościoła i świętość ich własnego jak najściślejszego zjednoczenia z Chrystusem. Słowa, których biskup błagając Boga używa w rycie konsekracji dziewic, zostały mądrze w tym celu napisane, "aby nie tworzyły sobie jakiejś namiastki małżeństwa, lecz umiłowały wyższe wartości usymbolizowane przez małżeństwo".

To zaiste poczytuje się dziewicom za największą chwałę, że są one doskonałym obrazem nieskazitelnego połączenia Kościoła z jego Boskim Oblubieńcem. Ale i Kościół, jako społeczność utworzona przez Jezusa Chrystusa, czuje się bardzo uszczęśliwiony przez dziewice, jako że są one dowodem rozkwitu świątobliwego życia i duchowej jego płodności.

Pius XII Sacra virginitas


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Pon 10:59, 04 Lip 2011
Adancia
Administrator
 
Dołączył: 15 Paź 2006
Posty: 988
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 13 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Dokąd.
Płeć: Kobieta





Cnota czystości nie żąda od nas, żebyśmy nie odczuwali bodźca pożądliwości, lecz żebyśmy go poddawali rozumowi i prawu łaski, w miarę sił naszych dążąc do tego, co jest w naszym ludzkim i chrześcijańskim życiu szlachetniejsze.

Do zdobycia tak zupełnego panowania duszy nad zmysłami ciała nie wystarczy powstrzymać się od czynów, które są bezpośrednio przeciwne czystości, lecz koniecznie trzeba ochoczo i wspaniałomyślnie zrezygnować całkowicie z tego wszystkiego, co choćby tylko z daleka niezgodne jest z tą cnotą: tylko wtedy duch w pełni panuje nad ciałem, swobodnie i w pokoju mogąc żyć życiem duchowym.

Pius XII Sacra virginitas


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Wto 19:49, 05 Lip 2011
Adancia
Administrator
 
Dołączył: 15 Paź 2006
Posty: 988
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 13 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Dokąd.
Płeć: Kobieta





ci wszyscy, którzy przyjęli stan doskonałej czystości, z miłości czysto ludzkiej zrezygnowali, stąd jednak nie można wnioskować, jakoby to miało ujemnie wpływać na ich osobowość, pozbawiając ją jej należnych naturalnych wyposażeń. Gdy poślubiają się Temu, który jest ich początkiem i który udziela im Boskiego życia swego, nie umniejszają siebie, wprost przeciwnie jak najbardziej ubogacają. Któż bowiem, jak nie dziewice, może najtrafniej do siebie zastosować to zadziwiające zdanie św. Pawła Apostoła "żyję ja, już nie ja, żyje we mnie Chrystus".
Pius XII Sacra virginitas


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Wto 19:52, 05 Lip 2011
Adancia
Administrator
 
Dołączył: 15 Paź 2006
Posty: 988
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 13 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Dokąd.
Płeć: Kobieta





czystość z jednej strony zależy od wolnej decyzji chrześcijan, zanim się Bogu całkowicie oddadzą i ofiarują, z drugiej zaś - od niebieskiego daru i niebieskiej łaski. Św. Hieronim przestrzega wszystkich: "Aby każdy wypróbował swoje siły, czy może wypełnić nakazy dziewiczej czystości i skromności. "Kto może walczyć, niech walczy, zwycięża i triumfuje".

Dziewictwo bowiem jest cnotą trudną. Dlatego też ślubowanie Bogu czystości wymaga dusz mężnych i szlachetnych, które gotowe są stoczyć bój i zwyciężyć dla Królestwa Niebieskiego. Ci więc wszyscy, którzy doświadczalnie przekonali się o ułomności swych sił duchowych do podjęcia takiej walki o czystość, zanim zdecydują się do wkroczenia na tak uciążliwą drogę, niech pokornie wysłuchają napomnienia św. Pawła: "Ale jeśli nie mogą się utrzymać, niech w małżeństwo wstąpią, bo lepiej jest w małżeństwo wstąpić, niż gorzeć". Dla wielu bowiem jarzmo stałej wstrzemięźliwości zbyt jest wielkie, by je można im doradzać.
Pius XII Sacra virginitas


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Wto 19:55, 05 Lip 2011
Adancia
Administrator
 
Dołączył: 15 Paź 2006
Posty: 988
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 13 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Dokąd.
Płeć: Kobieta





czystość jest cnotą trudną, mimo to mają ją wiernie i doskonale zachować ci, którzy rozważywszy pilnie sprawę, na wezwanie Chrystusowe wspaniałomyślnie odpowiedzą, robiąc wszystko co można, by ją osiągnąć. Przyjmując bowiem stan dziewictwa lub celibatu, otrzymują od Boga specjalną łaskę, przy pomocy której swoje przedsięwzięcie będą mogli doprowadzić do skutku. "Bóg przecież nie nakazuje rzeczy niemożliwych, lecz nakazując, poleca czynić, co możesz i prosić o to, czego nie potrafisz" - "przy tym Sam wspiera, abyś potrafił".

Pilną i ustawiczną czujnością możemy dokonać tego co jest w naszej mocy; wytrwałą zaś modlitwą wyprosimy u Boga to, czego z powodu naszej słabości nie możemy osiągnąć. Konieczna jest nam tego rodzaju czujność na każdą chwilę naszego życia i przy każdej okoliczności.

Czuwać przeto mamy nad poruszeniami naszych żądz zmysłowych, a dobrowolną ascezą i umartwieniem ciała tak je powściągać, że staną się posłuszne rozumowi i prawu Bożemu. W tej sprawie nic nie może uchodzić za zbyt gorliwe lub zbyt surowe. Jeśli zaś słabe zdrowie lub inne przyczyny nie pozwalają komuś na ostre umartwienia fizyczne, nigdy jednak nie zwalniają go od czujności wewnętrznej powściągliwości.

Pius XII Sacra virginitas


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Wto 20:03, 05 Lip 2011
Adancia
Administrator
 
Dołączył: 15 Paź 2006
Posty: 988
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 13 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Dokąd.
Płeć: Kobieta





łatwiej możemy opanować pokusy do grzechu, jeśli nie walczymy z nimi wręcz, lecz unikajmy ich w miarę możności. "Dlatego uciekam, by nie ponieść klęski". A te ucieczkę tak należy rozumieć, żebyśmy nie tylko czujnie unikali okazji do grzechu, lecz zwłaszcza, żebyśmy z tego rodzaju utarczki zwracali umysł nasz i serce do spraw Bożych, jak poucza św. Augustyn: "Patrzcie na piękność Oblubieńca waszego".

"Kto bowiem miłuje niebezpieczeństwo, w nim ginie". Bardzo tu stosownym wydaje się napomnienie św. Augustyna: "Nie mówcie, że macie czyste dusze, jeśli macie nieczyste oczy. Bo oko nieczyste jest zwiastunem nieczystej duszy".

Wprawdzie Pan Jezus mówił o Apostołach: "Ja ich posłałem na świat". Lecz przed tym o nich powiedział: "Nie są ze świata, jak i Ja nie jestem ze świata". A Boskiego swego Ojca tymi słowami prosił: "Nie proszę, żebyś ich zabrał ze świata, ale żebyś ich zachował od złego".

Pius XII Sacra virginitas


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Wto 20:10, 05 Lip 2011
Adancia
Administrator
 
Dołączył: 15 Paź 2006
Posty: 988
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 13 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Dokąd.
Płeć: Kobieta





Nikt chyba nie wykazał jaśniej niż św. Augustyn, jakie znaczenie ma pokora chrześcijańska dla zachowania czystości: "Ponieważ trwała wstrzemięźliwość, a szczególnie dziewictwo jest wielkim skarbem świętych Pańskich, trzeba najtroskliwiej baczyć, by nie zniszczyła go pycha... Ponieważ widzę, że jest ono aż takim skarbem, tym więcej obawiam się jak złodzieja - pychy, aby go nie zniszczyła. A skarbu dziewictwa strzeże jedynie Bóg, który go udzielił. "Bóg zaś jest miłość". Stróżem więc dziewictwa jest miłość, mieszkaniem zaś tego stróża pokora".

I jeszcze na to należy zwrócić baczną uwagę, że dla zachowania nienaruszonej niewinności nie wystarczy ani skromność ani czujność. Należy jeszcze użyć takich pomocy, które wykraczają poza możliwości naturalne, to jest modlitwy do Boga, Sakramentu Pokuty i Eucharystii oraz żarliwego nabożeństwa ku Najświętszej Matce Bożej.

Nigdy nie należy zapominać, że czystość to wspaniały dar zesłany przez Boga. Wytrwała wierność dziewic wobec Boskiego Oblubieńca zależy od pobożnej modlitwy, dodaje Ambroży. Do modlitwy należy dodać jeszcze Sakrament Pokuty, który często i z miłością przyjmowany jako lekarstwo duchowne oczyszcza nas i uzdrawia. Także i pokarm Eucharystyczny - jak twierdzi nasz godnej pamięci poprzednik, Leon XIII, - jest "najlepszym lekarstwem na zmysłowość". Im czystsza jest dusza, tym bardziej łaknie Chleba, z którego czerpie moc dla oparcia się ponętom grzechu nieczystego, i przez który ściślej się łączy z Bogiem Oblubieńcem: "Kto pożywa Ciało Moje i pije Moją Krew, we Mnie mieszka, a Ja w nim".

Pius XII Sacra virginitas


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Wto 20:16, 05 Lip 2011
Adancia
Administrator
 
Dołączył: 15 Paź 2006
Posty: 988
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 13 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Dokąd.
Płeć: Kobieta





wszystkich kapłanów, zakonników i poświęcone dziewice napominamy ojcowskim sercem, aby się oddali pod szczególną opiekę Świętej Matki Bożej, która jest Dziewicą dziewic i "Mistrzynią dziewictwa", jak twierdzi Ambroży, a najpotężniejszą Matką tych, którzy się na służbę Bożą oddali i poświęcili.

Już św. Atanazy zauważa, że przez Nią zrodziło się dziewictwo, gdyż jak uzasadnia św. Augustyn: "Nasza godność dziewicza zaczęła się od Matki Pana". Św. Ambroży zaś idąc za myślą Atanazego, życie Maryi stawia dziewicom za przykład, mówiąc: "Ją naśladujcie córki. Życie Maryi niech będzie dla was naocznym dziewictwem, skąd jak ze zwierciadła niech rozbłyśnie blask czystości i wzór cnoty; bierzcie żywe przykłady, tam bowiem jakby we wzorcu wyrażona jest nauka prawości, wskazująca co w sobie trzeba poprawić, a co zachować". Oto obraz dziewictwa. Taka bowiem była Maryja, że życie Jej jedynej jest nauką dla wszystkich. "Niech więc Święta Maryja będzie nam regułą życia". "A taką Ona ma łaskę, że nie tylko zachowuje wdzięk dziewictwa,l ecz wnosi je także tym których nawiedza".

Nie dosyć wam jednak, Ukochani Synowie i Córki, rozmyślać o cnotach Najświętszej Maryi Panny, do Niej też uciekajcie się z wielką ufnością za radą św. Bernarda: "Szukajmy łaski, przez Maryję szukajmy". W Niej złóżcie troskę o wasze życie duchowne i doskonałość.

Pius XII Sacra virginitas


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Wto 20:24, 05 Lip 2011
Adancia
Administrator
 
Dołączył: 15 Paź 2006
Posty: 988
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 13 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Dokąd.
Płeć: Kobieta





Niech wychowawcy czynią, co tylko mogą, aby młodzieży powierzonej ich pieczy, która czuje się powołana do kapłaństwa czy stanu zakonnego, przyjść z wszelką pomocą w osiągnięciu tak wzniosłego celu. Oby im się udało dokonać, aby nowe i jeszcze liczniejsze zastępy kapłanów, zakonników i zakonnic, zdolne i liczbą, i dzielnością do sprostania dalszym potrzebom Kościoła, wyszły jak najprędzej do uprawiania winnicy Pańskiej.

W poczuciu Naszego Apostolskiego obowiązku zachęcamy prócz tego ojców i matki, aby zechcieli chętnie poświęcać służbie Bożej synów do niej powołanych. Gdyby to było dla nich ciężkie, bolesne i smutne, niech w skupieniu zastanowią się nad słowami, którymi św. Ambroży napominał mediolańskie matki: "Znałem wiele dziewic, które pragnęły poświecić się Bogu, a matki im w tym przeszkadzały... Jeśliby córki chciały pokochać człowieka, słusznie mogłyby wybrać, kogo by chciały. Dlaczego więc nie wolno im wybrać Boga, jeśli im wolno wybrać człowieka?"

Pius XII Sacra virginitas


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Wto 20:44, 05 Lip 2011
Adancia
Administrator
 
Dołączył: 15 Paź 2006
Posty: 988
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 13 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Dokąd.
Płeć: Kobieta





Przemówienie Jego Świątobliwości Benedykta XVI do uczestników kongresu "Ordo Virginum" na temat "Dziewictwo konsekrowane w świecie: dar dla Kościoła i w Kościele".

czwartek,15 maja 2008



Drogie siostry!

1. Przyjmuję i witam z radością każdą z was, konsekrowanych "uroczystym obrzędem zaślubin Chrystusowi" (Rytuał Konsekracji Dziewic, 30 ), z okazji Międzynarodowego Kongresu-Pielgrzymki Ordo Virginum, który w te dni zjednoczył was w Rzymie. Szczególnie pozdrawiam Kardynała Franca Rodé za wykazanie serdecznego szacunku i gorliwe wsparcie tej inicjatywy, tymczasem podziękowanie serca składam Komitetowi organizacyjnemu. Wybierając wiodący temat tych dni, inspirowałyście się moim stwierdzeniem, które reasumuje to, co już miałem możliwość powiedzieć o waszym życiu, kobiet żyjących w świecie w dziewictwie konsekrowanym: Dar w Kościele i dla Kościoła. Właśnie z takiego punktu widzenia chcę umocnić was w waszym powołaniu i zaprosić was do codziennego wzrastania w rozumieniu tego charyzmatu, tak promiennego i owocnego w oczach wiary, i tak niezrozumiałego i bezużytecznego w oczach świata.



2. "Bądźcie w imieniu i w czynie służebnicami Pańskimi, naśladując Matkę Bożą" (RCV,29)

Ordo Dziewic jest szczególnym wyrazem życia konsekrowanego, rozkwitającym w Kościele po Soborze Watykańskim II (patrz Adh. apost. Vita consecrata, 7). Jego korzenie jednak są prastare; biorą początek u źródeł życia ewangelicznego gdy, rzecz dotąd niesłychana, serca niektórych kobiet zaczęły się otwierać na pragnienie dziewictwa konsekrowanego: by z tego pragnienia oddać Bogu całą swoją istotę. To samo pragnienie znalazło pierwszą nadzwyczajną realizację w Dziewicy z Nazaretu i w jej "tak". Myśl Ojców Kościoła widzi w Maryi pierwowzór dziewic chrześcijańskich i oczywistość nowości nowego stanu życia, jaki można osiągnąć przez wolny wybór miłości.

3. "W Tobie, Panie, mamy wszystko, bo wybrałyśmy Ciebie jedynego, ponad wszystko" (RCV, 38 ). W waszym charyzmacie musi odbijać się moc, ale również świeżość źródeł. Jest on oparty na prostym zaproszeniu ewangelicznym "Kto może pojąć, niech pojmuje!" (Mt 19, 12) i na radzie Pawła dotyczącej dziewictwa dla Królestwa (1 Kor 7, 25-35). Zawiera on jednak w sobie całą tajemnicę chrześcijaństwa. Wasz charyzmat, powstając, nie był określony żadnymi szczególnymi cechami życia, lecz potem stopniowo instytucjonalizował się i doszedł do rzeczywistej i prawdziwej publicznej i uroczystej konsekracji, udzielonej przez Biskupa podczas wzruszającego obrzędu liturgicznego, zmieniającego dziewicę konsekrowaną w sponsa Christi, obraz Kościoła-oblubienicy.

4. Najdroższe, wasze powołanie jest głęboko zakorzenione w Kościele partykularnym, do którego należycie: obowiązkiem waszych Biskupów jest zauważyć w was charyzmat dziewictwa, konsekrować was i w miarę możności towarzyszyć wam w drodze, żeby "nauczyć was bojaźni Bożej", jak zobowiązują się podczas uroczystej liturgii konsekracji. W oddechu Diecezji, z jej tradycjami, świętymi, wartościami, ograniczeniami i trudnościami, jesteście włączone w oddech całego Kościoła, zwłaszcza gdy wspólnie z nim uczestniczycie w modlitwie liturgicznej, która jest wam powierzona, żeby "brzmiała bez przerwy w waszym sercu i na waszych wargach" (RCV, 42). W taki sposób wasze modlitewne "ja" rozszerza się stopniowo, aż w modlitwie nie pozostanie już nic poza jednym wielkim "my". Na tym polega modlitwa Kościoła i prawdziwa liturgia. W dialogu z Bogiem otwieracie się na dialog ze wszystkimi stworzeniami, w stosunku do których stajecie się matkami, matkami dzieci Bożych (por. RCV, 29).

5. Wasz ideał, który sam w sobie jest rzeczywiście wysoki, nie wymaga jednak żadnej szczególnej zmiany w życiu zewnętrznym. Zwykle każda dziewica konsekrowana pozostaje we własnym kontekście swojego życia. To droga, która jak się wydaje jest pozbawiona specjalnych cech życia zakonnego, zwłaszcza w tym, co dotyczy posłuszeństwa. Ale miłość wymaga od was posłuszeństwa: wasz charyzmat zawiera w sobie pełne oddanie Chrystusowi, zjednoczenie z Oblubieńcem, z którego wynika przestrzeganie rad ewangelicznych, by dochować wierności Jemu (por. RCV, 47). Bycie z Chrystusem wymaga skierowania się do wewnątrz, ale jednocześnie otwarcia na komunikację z braćmi: tu wpisuje się wasza misja. Podstawowa "reguła życia" jest obowiązkiem, który każda z was podejmuje z aprobatą Biskupa, na poziomie duchowym albo materialnym. Są to drogi osobiste. Wśród was spotykane są różne sposoby i możliwości życia z darem dziewictwa konsekrowanego, jest to tym bardziej oczywiste podczas spotkania międzynarodowego, które was zjednoczyło w te dni. Namawiam was, by wyjść poza ramy zewnętrznych uczynków, zbierając tajemnice Bożej łaski, którą każda z was nosi w sobie, i uznać się wzajemne za siostry, mimo że jesteście różne.

6. "Niech wasze życie będzie szczególnym świadectwem miłosierdzia i widocznym znakiem przyszłego Królestwa" (RCV, 30). Postępujcie w taki sposób, żeby wasza osoba promieniowała godnością bycia oblubienicą Chrystusa, wyrażała nowość życia chrześcijańskiego i niezmącone oczekiwanie życia przyszłego. Tak, mając życie prawdziwe, będziecie mogły być gwiazdami, które ukazują drogę temu światu. Wybór życia dziewiczego, zaprawdę, jest odpowiedzią na ulotność rzeczy ziemskich i antycypacją dóbr przyszłych. Bądźcie przykładem czujnego i pracowitego oczekiwania, radości i pokoju, właściwych tym, którzy oddali siebie Bożej miłości. Bądźcie obecne w świecie i jednocześnie pielgrzymami do Królestwa. Dziewica konsekrowana, zaprawdę, upodobni się do tej oblubienicy, która, razem z Duchem wzywa przyjścia Pana: A Duch i Oblubienica mówią: «Przyjdź!» (Ap 22, 17).

7. Opuszczając was, powierzam was Maryi. Powtórzę także słowa świętego Ambrożego, piewcy dziewictwa chrześcijańskiego, zwracając je do was: "Niech w każdej z was będzie dusza Maryi, by wielbić Pana; niech w każdej będzie duch Maryi, żeby radować się w Panu. Jeżeli jest tylko jedna matka Chrystusa według ciała, - to według wiary odwrotnie, Chrystus jest owocem wszystkich, bo każda dusza otrzyma Słowo Boże, gdy tylko, niepokalana i odporna na wady, zachowała czystość nienaruszoną cnotą" (Commento su san Luca 2,26: PL 15, 1642)
Z tymi serdecznymi życzeniami was błogosławię.

tłumaczyła Hyalma.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Adancia dnia Wto 20:48, 05 Lip 2011, w całości zmieniany 2 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Śro 13:41, 06 Lip 2011
Adancia
Administrator
 
Dołączył: 15 Paź 2006
Posty: 988
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 13 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Dokąd.
Płeć: Kobieta





Jan Paweł II

środa, 24 lipca 1996

AUDIENCJA GENERALNA

Zamiar pozostania w dziewictwie

1. Anioła, który zwiastuje poczęcie i narodzenie Jezusa, Maryja pyta: «Jakże się to stanie, skoro nie znam męża?» (Łk 1,34). Kwestia wygląda, delikatnie mówiąc, zaskakująco, jeżeli przypominamy sobie opowiadania biblijne o zapowiedziach nadzwyczajnego urodzenia dziecka przez kobietę niepłodną. W takich wypadkach chodzi o kobiety zamężne, niepłodne z natury, którym dar narodzenia dziecka został ofiarowany przez Boga w normalnym życiu małżeńskim (por. 1Sam, 1,19-20), w odpowiedzi na żałosne modlitwy (por. Rdz 15,2; 30, 22-23; 1Sam 1,10; Łk 1,13).

Sytuacja, w której Maryja przyjmuje zwiastowanie anielskie, jest odmienna. Maryja nie jest kobietą zamężną, która ma problem niepłodności; lecz z wolnego wyboru pozostaje dziewicą. Zatem właśnie zamiar pozostania w dziewictwie, owoc miłości do Pana, wydaje się stać na przeszkodzie temu zwiastowanemu macierzyństwu.

Na pierwszy rzut oka wydaje się, że słowa Maryi wyrażają tylko jej teraźniejszy stan dziewictwa: Maryja twierdzi, że "nie zna" męża, czyli że jest dziewicą. Jednak kontekst w którym pada pytanie "Jakże się to stanie?" i następnie stwierdzenie "nie znam męża", dowodzą teraźniejsze dziewictwo Maryi, jak również jej zamiar, by pozostać dziewicą. Czasownik, którego użyła w czasie teraźniejszym, wskazuje na stałość i ciągłość Jej stanu.

2. Prezentując te trudności, Maryja, daleka od przeciwstawiania się Bożemu projektowi, wyraża zamiar dostosowania się do niego całkowicie. Zresztą ta Dziewczyna z Nazaretu zawsze żyła w pełnej zgodzie z Bożą wolą i wybrała życie w dziewictwie, żeby spodobać się Panu. W istocie to zamiar pozostania dziewicą uzdolnił ją do przyjmowania Bożej woli „całym jej "ja", ludzkim i kobiecym, i taka odpowiedź wiary zawierała w sobie doskonałe współdziałanie z Bożą łaską, która uprzedza i wspomaga, i doskonałą dyspozycję do działania Ducha Świętego" (Redemptoris Mater, 13).

Niektórym słowa i zamiary Maryi wydają się niewiarygodne, bo w środowisku żydowskim dziewictwo nie było uważane ani za wartość, ani za ideał do naśladowania. Same pisma Starego Testamentu potwierdzają to w niektórych znanych fragmentach i słowach. W Księdze Sędziów na przykład mówi się o córce Jeftego, która, gdy musiała stawić czoła śmierci będąc dziewczyną jeszcze niezamężną, ubolewa nad swoim dziewictwem, czyli żałuje, że nie mogła wyjść za mąż (Sdz 11,38 ). Zamążpójście, co więcej, według Bożego rozkazu: "Bądźcie płodni i rozmnażajcie się" (Rdz, 1,28 ), uważane jest za naturalne powołanie kobiety, które zawiera w sobie radości i cierpienia właściwe dla macierzyństwa.

3. Żeby lepiej zrozumieć kontekst, w którym dojrzewa decyzja Maryi, trzeba pamiętać, że za czasów poprzedzających początek ery chrześcijańskiej w niektórych środowiskach żydowskich zaczęła się manifestować pewna orientacja nastawiona pozytywnie do dziewictwa. Na przykład Esseńczycy, którzy pozostawili liczne i ważne świadectwa historyczne w Qumran, żyli w celibacie albo ograniczali liczbę związków małżeńskich, by żyć we wspólnocie i poszukiwać większej bliskości z Bogiem.

W Egipcie, co więcej, istniała wspólnota kobiet, które w zgodzie z duchem esseńskim zachowywały wstrzemięźliwość. Takie kobiety, Terapeute, należące do sekty opisanej przez Filona Aleksandryjskiego (De Vita Contemplativa, 21-90), oddawały się kontemplacji i poszukiwały wiedzy.

Nie wydaje się, by Maryja wiedziała o tych żydowskich grupach religijnych praktykujących ideały celibatu i dziewictwa. Ale fakt, że Jan Chrzciciel żył podobno życiem bezżennym, i że we wspólnocie jego uczniów celibat miał wielką wartość, pozwala dojść do wniosku, że również zamiar Maryi, by pozostać dziewicą, odpowiadał temu kontekstowi kulturalnemu i religijnemu.

4. Nadzwyczajna historia Dziewicy z Nazaretu nie powinna jednak prowadzić nas w błąd przypisywania Jej intymnych skłonności mentalności Jej środowiska. W ten sposób pozbawilibyśmy treści unikalność tajemnicy, która się w Niej wydarzyła. Szczególnie nie powinniśmy zapominać, że Maryja otrzymała od początku swojego życia zdumiewającą łaskę, wyznaną przez anioła podczas Zwiastowania. "Pełna łaski" (Łk, 1,28 ), Maryja została wzbogacona doskonałością świętości, która, według interpretacji Kościoła, bierze początek od pierwszej chwili Jej istnienia: unikalny przywilej Niepokalanego Poczęcia wywarł wpływ na cały rozwój życia duchowego tej młodej kobiety z Nazaretu.

Zatem należy uważać, że prowadzenie Maryi do ideału dziewictwa było wyjątkowym natchnieniem tego samego Ducha Świętego, który w ciągu historii Kościoła pobudził tak wiele kobiet do wyboru życia w dziewictwie konsekrowanym.

Unikalną obecność łaski w życiu Maryi uwidacznia zaangażowanie, z jakim ta młoda kobieta podchodzi do dziewictwa. Przepełniona wyjątkowymi darami Pana od początku swojego istnienia, jest zorientowana na oddanie całej siebie - duszą i ciałem - Panu przez ofiarę dziewictwa.

Co więcej, dążenie do życia w dziewictwie pozostaje w harmonii z "ubóstwem" przed obliczem Boga, któremu Stary Testament przypisuje wielką wartość. Zobowiązując się w pełni do takiego życia, Maryja odmawia sobie również macierzyństwa, tego osobistego bogactwa kobiety, tak cenionego w Izraelu. W ten sposób „ma pierwszeństwo między ludźmi i ubogimi Pana, którzy z zaufaniem oczekują i otrzymują od Niej zbawienie" (LG 55). Lecz okazując się Bogu jako uboga i dążąc tylko do duchowej płodności, owocu miłości Bożej, w momencie Zwiastowania Maryja odkrywa, że Jej ubóstwo zostało przekształcone przez Pana w bogactwo: zostanie Matką-Dziewicą Syna Najwyższego. Później odkryje również, że Jej macierzyństwo ma objąć wszystkich ludzi, dla których zbawienia przyszedł Syn (por. KKK, 501).

z włoskiego oryginału tłumaczyła Hyalma :kwiatuszek:


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Adancia dnia Śro 13:42, 06 Lip 2011, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
PostWysłany: Śro 20:30, 06 Lip 2011
Adancia
Administrator
 
Dołączył: 15 Paź 2006
Posty: 988
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 13 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Dokąd.
Płeć: Kobieta





Najwspanialszy dar Eucharystii jest tajemnicą przymierza, oblubieńczą tajemnicą między Bogiem i ludzkością. Żywy Bóg bez przerwy odradza w niej swój Kościół jako zgromadzony lud, jako Ciało i Oblubienicę Chrystusa, jako żywą wspólnotę, która tworzy z Nim Ciało Mistyczne. Święty Augustyn powiedział: „Cieszmy się więc i składajmy dziękczynienie nie tylko za to, że staliśmy się chrześcijanami, lecz staliśmy się samym Chrystusem”.
Rzeczywiście, Kościół jest ludem Nowego Przymierza tak nierozerwalnie związanym z Eucharystią, jak ciało jest nierozłączne z głową, jak małżonka żyje darem swego męża.

Dar Boży dla świata spełnił się dzięki Kobiecie, błogosławionej między niewiastami, która uwierzyła i oddała się bezgranicznie tajemniczemu Słowu Pana. Nie wiemy, czy Maryja była obecna podczas Ostatniej Wieczerzy, kiedy został ustanowiony obrzęd Nowego Przymierza. Stała Ona natomiast u stóp krzyża – tam, gdzie spełniła się święta ofiara Baranka, który zgładził grzech świata. Jest ona najdoskonalszą Niewiastą Eucharystii, Nową Ewą całkowicie oddaną i posłuszną nowemu Adamowi. Mater Dei et Mater Ecclesiae. Przez Nią i w Niej Kościół doskonale łączy się z krzyżem i z ofiarą Syna Bożego. Przeznaczony, jak Ona, do chwały Oblubienicy Baranka, Kościół kontempluje Maryję stojącą u stóp krzyża jako bolesną i chwalebną ikonę swej własnej duchowej tajemnicy. Razem z Niepokalaną Dziewicą, która stała się płodną matką całej odkupionej ludzkości, Kościół uczy się zjednoczenia z miłością Zbawiciela, weselnego Baranka ofiarowanego przez łaskę Miłosiernego Boga.

Paschalna uczta Jezusa wprowadza Kościół w miłość Przenajświętszej Trójcy, a ta miłość odsyła do pierwotnego źródła, jakim jest Ojciec i do ostatecznego daru jakim jest Duch Święty. Bóg Ojciec zaprasza ludzkość na ucztę weselną swego Syna (Mt 22,1-14), ucztę paschalną, podczas której On sam podaje ofiarnego Baranka i kielich Królestwa oraz wylewa Ducha, jak to wspomina św. Piotr w dniu Pięćdziesiątnicy (Dz 2,17-18 ). Ofiarując Kościołowi swego Syna i Ducha, Ojciec przyłącza Go do tajemnicy swej miłości i płodności. Duch Święty, który zstępuje na dary ofiarne i zgromadzenie wiernych jest chwałą wspólnoty Trójcy Przenajświętszej działającej w każdej Eucharystii. Dlatego Kościół jako lud Boży i sakrament zbawienia dzięki Duchowi Świętemu jest powołany i zgromadzony, aby otworzyć się na mądrość Pisma Świętego, aby nieustannie poddawać się przebaczeniu i już teraz, poprzez skuteczność sakramentu Paschy, przyjmować Życie wieczne. Bóg w swym oddaniu się światu w tajemnicy Przymierza liczy na Kościół, Swoją Oblubienicę. Kościół, choć ubogi i naznaczony grzechami swoich dzieci, przez pokutę i przez Najświętszą Eucharystię angażuje siebie zanurzając się stale w łasce chrztu świętego.

Świadomy swej roli depozytariusza tajemnicy wspólnoty z Bogiem, potrójnie świętym, powinien tym bardziej starać się oczyszczać i odnawiać. Kościół zobowiązany jest jak najlepiej wywiązać się z tego zadania nie tylko ze względu na obowiązek, ale także na „tajemnicę zaślubin”. Albowiem „całe życie chrześcijańskie nosi znamię oblubieńczej miłości Chrystusa do Kościoła. Już chrzest jako wejście do Ludu Bożego wyraża tajemnicę zaślubin. Jest on, jeśli tak można powiedzieć, obmyciem weselnym, które poprzedza ucztę weselną – Eucharystię”.

W szczytowej chwili modlitwy dziękczynnej Kościół wyznaje ustami kapłana: „Wielka jest tajemnica wiary!” Ten radosny okrzyk stanowi rozpoznanie tego, co się odbywa – przemiany chleba i wina w Ciało i Krew Chrystusa przez moc Ducha Świętego. Rozpoznaje również tajemnicę Nowego Przymierza – weselne spotkanie Chrystusa- Małżonka, który się oddaje i Kościoła-Małżonki, która Go przyjmuje i przyłącza się do Jego ofiary. Żywy Chrystus, którego śmierć zapowiadamy od chwili Jego przyjścia, łączy się mocą swego Słowa i modlitwą epiklezy ze wspólnotą kościelną jak ze swym Ciałem i ze swoją małżonką. Przemienia ofiarę zgromadzonej wspólnoty w swoje własne Ciało i daje jej w komunii swoje Ciało eucharystyczne jak weselny dar.

„Tajemnica to wielka”, woła Paweł Apostoł myśląc o zjednoczeniu Chrystusa z Kościołem na przykładzie małżeństwa sakramentalnego (Ef 5,32). Św. Ambroży dostrzega w Eucharystii „oblubieńczy dar” Chrystusa złożony swej Małżonce, a w komunii „pocałunek miłosny”. Cabasilas zaś słusznie stwierdza: „<Wielka to tajemnica>, powiada święty Paweł sławiąc ten związek. Bo jest to wysławiany ślub, w jakim czysty Małżonek poślubia Kościół, dziewicę. Właśnie tu Chrystus <nasyca> chór otaczających Go i przez ten jedyny sakrament <jesteśmy ciałem z Jego ciała i kością z Jego kości>”.

„Eucharystia włącza nas w akt ofiarniczy Jezusa. Nie tylko otrzymujemy, w sposób statyczny, Logos wcielony, ale zostajemy włączeni w dynamikę jego ofiary. Obraz zaślubin Boga z Izraelem staje się rzeczywistością w sposób wcześniej niepojęty: to, co było przebywaniem przed Bogiem, teraz, poprzez udział w Ofierze Jezusa, uczestnictwo w Jego Ciele i Jego Krwi, staje się zjednoczeniem. <Mistyka> sakramentu, której podstawą jest uniżenie się Boga ku nam, ma zupełnie inną doniosłość i prowadzi znacznie wyżej, niż mogłoby tego dokonać jakiekolwiek mistyczne uniesienie człowieka”.

"Eucharystia Bożym darem dla życia świata", dokument 49 międzynarodowego Kongresu Eucharystycznego w Quebecu.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Adancia dnia Śro 20:30, 06 Lip 2011, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
PostWysłany: Śro 20:36, 06 Lip 2011
Adancia
Administrator
 
Dołączył: 15 Paź 2006
Posty: 988
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 13 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Dokąd.
Płeć: Kobieta





Jan Paweł II

AUDIENCJA GENERALNA

Aula Pawła VI

Środa, 7 sierpnia 1996

1. Zamiar dziewictwa, który prześwieca przez słowa Maryi w momencie Zwiastowania, tradycyjne jest uważany za początek i wydarzenie inspirujące dla dziewictwa chrześcijańskiego w Kościele.

Św. Augustyn uznaje ten zamiar nie za spełnienie Bożego nakazu, ale za przyrzeczenie wypowiedziane w wolności. W ten sposób można przedstawić Maryję jako przykład dla "świętych dziewic" w ciągu całej historii Kościoła. Maryja "poświęciła swoje dziewictwo Bogu, gdy nie wiedziała jeszcze, że będzie musiała począć, by naśladowanie życia niebiańskiego w ciele ziemskim i śmiertelnym działało przez przyrzeczenie, nie przez nakaz, przez wybór miłości, a nie przez konieczność służby” (De Sancta Virg., IV, 4; PL 40,398).

Anioł nie żąda od Maryi, by pozostała dziewicą; to Maryja sama w wolności wskazuje na swój zamiar dziewictwa. W takim zobowiązaniu mieści się jej wybór miłości, który Ją prowadzi do całkowitego poświęcenia Panu przez życie w dziewictwie.

Podkreślając spontaniczność decyzji Maryi, nie powinniśmy zapominać, że u źródeł każdego powołania stoi inicjatywa Boga. Skłaniając się do życia w dziewictwie, Dziewczyna z Nazaretu odpowiedziała na powołanie wewnętrzne, czyli na natchnienie Ducha Świętego, który Ją oświecał co do znaczenia i wartości daru dziewictwa. Nikt nie może przyjąć takiego daru nie będąc powołanym i nie otrzymawszy od Ducha Świętego potrzebnych do tego światła i mocy.

2. Mimo że św. Augustyn używa słowa "przyrzeczenie", żeby pokazać tym, które sam nazywa "świętymi dziewicami" pierwszy przykład do naśladowania w ich życiu, Ewangelia nie świadczy, że Maryja wyraźnie wypowiedziała takie przyrzeczenie w formie konsekracji i ofiarowania własnego życia Bogu, jakiego używano od pierwszych wieków istnienia Kościoła. Z Ewangelii wynika, że Maryja podjęła osobistą decyzję pozostania w dziewictwie, ofiarując swoje serce Panu. Pragnie być Jego wierną oblubienicą, realizując powołanie "córki syjońskiej". Przez taką decyzję jednak staje się archetypem wszystkich tych, którzy w Kościele wybrali służbę Panu sercem niepodzielnym, w dziewictwie.

Ani Ewangelie, ani inne pisma Nowego Testamentu nie informują nas o momencie, w którym Maryja podejmowała decyzję pozostania dziewicą. Jednak z Jej pytania skierowanego do anioła wyraźnie wynika, że w chwili Zwiastowania takie postanowienie było już bardzo stanowcze. Maryja nie waha się, wyrażając swoje pragnienie zachowania dziewictwa nawet w perspektywie obiecanego macierzyństwa, wykazując, że taka intencja dojrzewała w Niej długo.

Rzeczywiście, Maryja nie wybrała życia w dziewictwie mając w perspektywie, że zostanie Matką Boga – było to nieprzewidywalne. Zamiar ten jednak dojrzewał w Jej świadomości przed momentem Zwiastowania. Możemy przypuszczać, że takie ukierunkowanie zawsze było obecne w Jej sercu: łaska, która Ją przygotowała do macierzyństwa w dziewictwie, niewątpliwie miała wpływ na cały rozwój Jej osobowości, a Duch Święty przez cały czas, od najmłodszych lat, inspirował w Niej pragnienie jak najściślejszego związku z Bogiem.

3. Cuda, których również dzisiaj dokonuje Bóg w sercach i w życiu tylu młodych chłopców i dziewcząt, najpierw zrealizowały się w duszy Maryi. Również w naszym świecie, pomimo tak wielu przeszkód spowodowanych sugestiami kultury często powierzchniowej i konsumpcyjnej, niemało nastolatków za przykładem Maryi otrzymuje zaproszenie i poświęca swoją młodość Panu i służbie braciom.

Takie decyzje to coś więcej niż wyrzeczenie się wartości ludzkich, to wybór wartości większych. Z tego powodu mój wielebny Poprzednik Paweł VI, w adhortacji apostolskiej Marialis cultus podkreśla, że ten, który patrzy z otwartym sercem na świadectwo Ewangelii "zdaje sobie sprawę, że wybór stanu dziewictwa dokonany przez Maryję... nie był aktem zamknięcia się przed żadną wartością stanu małżeńskiego, ale okazał się wyborem odważnym, dokonanym po to, by całkowicie oddać się Bożej miłości" (n. 37).

Na koniec, wybór stanu dziewictwa jest motywowany przez całkowite przylgnięcie do Chrystusa. Właśnie to jest szczególnie widoczne w Maryi. Mimo że przed Zwiastowaniem nie jest tego świadoma, Duch Święty inspiruje Jej poświęcenie siebie w dziewictwie ze względu na Chrystusa: Maryja pozostanie dziewicą, żeby przyjąć całą sobą Mesjasza Zbawiciela. Dziewictwo, które bierze początek w Maryi, w ten sposób ujawnia swój wymiar chrystocentryczny, podstawowy również dla dziewictwa istniejącego w Kościele, które znajduje w Matce Chrystusa swój najwyższy wzór. Jej osobiste dziewictwo, związane z boskim macierzyństwem, pozostając faktem nadzwyczajnym, oświeca i daje sens każdemu darowi dziewictwa.

4. W historii Kościoła ileż młodych kobiet, kontemplujących szlachetność i piękno dziewiczego serca Matki Pana, czuło się pobudzonymi, by wielkoduszne odpowiedzieć na wezwanie Boga, i przyjąć ideał dziewictwa! "Właśnie takie dziewictwo - jak zaznaczyłem w Encyklice Redemptoris Mater - według wzoru Dziewicy z Nazaretu, jest źródłem szczególnej duchowej płodności: jest źródłem macierzyństwa w Duchu Świętym" (n. 43).

Dziewicze życie Maryi wzbudza w całym ludzie chrześcijańskim szacunek do daru dziewictwa i pragnienie, żeby ten dar pomnożył się w Kościele jak oznaka prymatu Boga nad każdą rzeczywistością i jak antycypacja prorocza życia przyszłego. Podziękujemy razem Panu za tych, którzy dzisiaj nadal wielkoduszne poświęcają swoje życie dziewictwu w służbie Królestwu Bożemu.

W naszych czasach, gdy w wielu regionach dawnej ewangelizacji hedonizm i konsumpcjonizm wydają się odstręczać wielu młodych ludzi od przyjęcia życia konsekrowanego, trzeba stale prosić Boga, za wstawiennictwem Maryi, o nowy rozkwit powołań. W ten sposób oblicze Matki Chrystusa, odbite w wielu dziewicach, które usiłują naśladować Boskiego Nauczyciela, będzie nadal dla ludzkości znakiem Bożego miłosierdzia i dobroci.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Czw 16:21, 07 Lip 2011
Adancia
Administrator
 
Dołączył: 15 Paź 2006
Posty: 988
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 13 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Dokąd.
Płeć: Kobieta





Jest prawdą, że Bóg zawsze wybierał niektóre osoby, aby współpracowały z Nim w sposób bardziej bezpośredni przy realizacji Jego planu zbawienia. (...) W czasie Ostatniej Wieczerzy, gdy polecał im, by uwieczniali pamiątkę Jego śmierci i zmartwychwstania aż do dnia Jego chwalebnego powrotu przy końcu czasów, skierował do Ojca w ich intencji pełne troski wezwanie: «Objawiłem im Twoje Imię i nadal będę objawiał, aby miłość, którą Ty Mnie umiłowałeś, w nich była i Ja w nich» (J 17, 26). Posłannictwo Kościoła opiera się zatem na głębokiej i wiernej wspólnocie z Bogiem.

(...) Eucharystia jest źródłem tej jedności Ludu Bożego, o którą modlił się Chrystus w przeddzień swojej męki: «aby wszyscy stanowili jedno, jak Ty, Ojcze, we Mnie, a Ja w Tobie, aby i oni stanowili w Nas jedno, by świat uwierzył, że Ty Mnie posłałeś» (J 17, 21). Ta głęboka jedność sprzyja rozkwitowi i obfitości szlachetnych powołań do służby Kościoła: serce wierzącego, wypełnione Bożą miłością, odczuwa pragnienie całkowitego poświęcenia się na rzecz Królestwa. Aby promować powołania, potrzebne jest zatem duszpasterstwo wrażliwe na tajemnicę Kościoła jako wspólnoty, gdyż kto żyje we wspólnocie kościelnej, która jest harmonijna, współodpowiedzialna i opiekuńcza, ten z pewnością łatwiej nauczy się rozpoznawać głos Pana, który powołuje. Dlatego w trosce o powołania należy wciąż uczyć słuchania głosu Boga, jak to czynił Heli, który pomagał młodemu Samuelowi zrozumieć, czego oczekiwał od niego Bóg, i ochoczo to wypełniać (por. 1 Sm 3, 9). Uważne i wierne słuchanie jest możliwe jedynie w klimacie osobistej wspólnoty z Bogiem, a klimat ten powstaje głównie poprzez modlitwę. Zgodnie z wyraźnym zaleceniem Pana, mamy prosić o dar powołań najpierw poprzez wytrwałą i wspólnotową modlitwę do «Pana żniwa». Zachęta do modlitwy jest sformułowana w liczbie mnogiej: «Proście Pana żniwa, żeby wyprawił robotników na swoje żniwo»(Mt 9, 38 ). To wezwanie, które kieruje do nas Pan, odpowiada duchowi «Ojcze nasz» (Mt 6, 9), modlitwy, której On sam nas nauczył i która — jak mówi słynne wyrażenie Tertuliana — stanowi «streszczenie całej Ewangelii» (por. De Oratione, 1, 6: CCL 1, 258). W tym ujęciu znacząca jest też inna wypowiedź Jezusa: «Jeśli dwóch z was na ziemi zgodnie o coś prosić będzie, to wszystko otrzymają od mojego Ojca, który jest w niebie» (Mt 18, 19). Dobry Pasterz zachęca nas zatem, byśmy błagali Ojca w niebie, błagali wspólnie i usilnie, aby wzbudził powołania do służby Kościołowi — wspólnocie.

(...) Jest rzeczą konieczną, by w ludzie chrześcijańskim każda posługa i charyzmat prowadziły do pełnej komunii, a zadaniem biskupa i kapłanów jest dążenie do niej w harmonii ze wszystkimi innymi powołaniami i formami służby w Kościele. Również życie konsekrowane jest w swej istocie służbą na rzecz tej jedności, co ukazuje Posynodalna Adhortacja apostolska Vita consecrata mojego czcigodnego poprzednika Jana Pawła II: «Niewątpliwą zasługą życia konsekrowanego jest to, że właśnie dzięki niemu Kościół nadal żywo odczuwa potrzebę braterstwa jako wyznania wiary w Trójcę. Poprzez wytrwałe rozwijanie miłości braterskiej — w tym także we wspólnocie — ukazało ono, że uczestnictwo w trynitarnej komunii może przemienić ludzkie relacje i stworzyć nowy typ solidarności» (n. 41).

W centrum każdej wspólnoty chrześcijańskiej znajduje się Eucharystia, źródło i szczyt życia Kościoła. Każdy, kto decyduje się służyć Ewangelii — jeśli tylko żyje Eucharystią — wzrasta w miłości do Boga i do bliźniego, przyczyniając się do budowania Kościoła jako wspólnoty. Można powiedzieć, że «miłość eucharystyczna» motywuje działalność powołaniową całego Kościoła i jest jej podstawą, gdyż — jak napisałem w Encyklice Deus caritas est — powołania do kapłaństwa oraz do innych posług i służb rozkwitają w Ludzie Bożym tam, gdzie są tacy ludzie, w których Chrystus jest dostrzegalny w swoim Słowie, w sakramentach, a zwłaszcza w Eucharystii. Dzieje się tak dlatego, że «w liturgii Kościoła, w jego modlitwie, w żywej wspólnocie wierzących doświadczamy miłości Boga, odczuwamy Jego obecność i tym samym uczymy się również rozpoznawać Go w naszej codzienności. On pierwszy nas ukochał i nadal nas kocha jako pierwszy; dlatego my również możemy odpowiedzieć miłością» (n. 17).

Na koniec prosimy Maryję, która wspierała pierwszą wspólnotę, gdzie «wszyscy trwali jednomyślnie na modlitwie» (por. Dz 1, 14), aby pomagała Kościołowi być we współczesnym świecie ikoną Trójcy Świętej — wymownym znakiem miłości Boga do wszystkich ludzi. Niech Dziewica Maryja, która natychmiast odpowiedziała na propozycję Boga Ojca: «Oto ja służebnica Pańska» (Łk 1, 3Cool, wstawia się za nami, aby ludowi chrześcijańskiemu nie zabrakło sług Bożej radości: kapłanów, którzy w jedności ze swoimi biskupami będą wiernie głosić Ewangelię i sprawować sakramenty, zatroszczą się o Lud Boży i będą gotowi ewangelizować całą ludzkość. Niech Maryja sprawi, by także w naszych czasach wzrastała liczba osób konsekrowanych, które wbrew panującej mentalności będą żyły według rad ewangelicznych ubóstwa, czystości i posłuszeństwa i które w sposób profetyczny świadczyć będą o Chrystusie i o Jego wyzwalającym orędziu zbawienia. Drodzy bracia i siostry, których Pan powołuje do szczególnych posług w Kościele, pragnę zawierzyć was w szczególny sposób Maryi, aby Ta, która lepiej niż ktokolwiek inny zrozumiała sens słów Jezusa: «Moją matką i moimi braćmi są ci, którzy słuchają słowa Bożego i wypełniają je» (Łk 8, 21), nauczyła was słuchać Boskiego Syna. Niech Ona pomoże wam powiedzieć całym życiem: «Oto idę, aby spełnić wolę Twoją, Boże» (por. Hbr 10, 7). Przekazując te życzenia, zapewniam każdego o mojej szczególnej pamięci w modlitwie i wszystkim z serca błogosławię.
Benedykt XVI, Orędzie na XLIV Światowy Dzień Modlitw o Powołania, Watykan, 10 lutego 2007 r.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Adancia dnia Czw 16:22, 07 Lip 2011, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
mądre teksty mądrych ludzi
Forum Vitam curare Strona Główna -> Powołania
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)  
Strona 4 z 5  
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5  Następny
  
  
 Napisz nowy temat  Odpowiedz do tematu  


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001-2003 phpBB Group
Theme created by Vjacheslav Trushkin
Regulamin